Witajcie. Dzisiejszego dnia postanowiłem, że kupię sobie Yerba Matę. Nazwa może brzmieć obco, ale jeśli zobaczylibyście wspomnianą Yerba Matę na oczy to od razu wiedzielibyście o jakim przedmiocie mowa. Poniżej zamieszczam zdjęcie z chyba najbardziej znanym, polskim miłośnikiem picia Yerby.
W ostatnim czasie dowiedziałem się, że istnieje wspaniała roślina, która ma lecznicze działanie na sporą część schorzeń, odtruwa organizm, wpływa na głęboki sen po którym człowiek budzi się wypoczęty i tak dalej. Mógłbym te jej zalety wymieniać w nieskończoność. Jak czytałem jej właściwości lecznicze to myślałem, że chyba właśnie odkryłem panaceum. Ale nieważne, bo to nie o niej ma być tu mowa. Zagłębiwszy się więc w świat ziół pomyślałem sobie chwilę później dlaczego miałbym nie spróbować właśnie tej Yerby, którą tak często widzę w programach podróżnika z obrazka wyżej. Mocniejsza od kawy? Pobudzająca? Nie powodująca "skoków i zejść" naszej energii jak to ma w zwyczaju kawa? Super! Jednego dnia zrobiłem swoje badania w tej sprawie, poczytałem o niej, pooglądałem masę filmów na YouTubie. Następnego dnia pod wieczór przetrząsnąłem serwisy aukcyjne by zorientować się w cenach i zdobyć namiary na punkty sprzedaży w moim mieście jeśli takie by były. Na szczęście były i kolejnego dnia odwiedziłem taki sklep i stałem się posiadaczem Yerba Mate. Spotkałem się również z szalenie miłym przyjęciem w sklepie i uzyskałem wszystkie potrzebne mi rady od sympatycznego sprzedawcy.
Moja tykwa (naczynie z którego się spożywa zioła) jest aktualnie w przygotowaniu. Musiałem ją wysmarować masłem z zewnątrz i zalać zioła wrzątkiem wewnątrz. Są to czynności jakie trzeba odbyć za pierwszym razem by przygotować naczynie do spożywania Yerby. Także w chwili gdy to piszę, nie dane było mi spróbować nawet łyka. Nie wiem czy mi zasmakuje. Jeśli miałbym określić na ten moment jej zapach to byłoby to "cuchnie jakimś zielskiem". Nie wiem czy mi zasmakuje, ale skoro zdrowe (czytaj: skoro wydałem na to kasę) to będę musiał pić, hi-hi!
Hot16Challenge2 to globalna akcja mająca na celu wsparcie medyków w walce z epidemią koronawirusa jaka spadła na świat w 2020 roku. Wyzwanie polegało na nagraniu 16 wersów jeśli zostałeś przez kogoś nominowany w jego kawałku i nominowaniu kolejnych osób do akcji na końcu swojego utworu. I tak właśnie się stało. Grupa Abstrachuje nominowała księdza Dobro-Dobro a ksiądz nominował mnie. Dziś prezentuje swoją odpowiedź:
W Wenecji do tej pory byłem tylko dwa razy. Kiedy odwiedzałem ją pierwszy raz już podskórnie czułem, że będę chciał tam wrócić. I wróciłem. Przywożąc ze swego zaledwie drugiego wyjazdu aż poradnik o tym jak tanio podróżować do Wenecji. Zapraszam na mój film podróżniczy.
Jest mi szalenie miło poinformować, iż 8 marca mój nowy film zadebiutował w sieci. "Imponderabilia" to eksperymentalny poemat filmowy mojego autorstwa inspirowany kinem Terrence'a Malicka, Xaviera Dolana oraz trenami Jana Kochanowskiego.
Film trafił również do bazy Filmwebu - największej polskiej bazy filmów w internecie. Poniżej prezentuje sam film oraz wszystkie materiały, które go dotyczą (making of, soundtrack, zwiastuny itp).
W maju tego roku w ciągu pięciu dni byłem obecny w 5 różnych miastach na terenie 3 państw! Oto film video z tej niezwykłej podróży. Moja najnowsza produkcja "5 Cities in 5 Days" do obejrzenia poniżej.
Jest mi niezmiernie miło poinformować, iż zdjęcia z mojej debiutanckiej sesji fotograficznej jako model były wystawione na wernisażu fotografki - Sylwii Macholi w krakowskim klubie Pozytywka (we wrześniu odbyła się ich druga prezentacja, tym razem w Sopocie). Zdjęcia te, były również jej pracą dyplomową. W rozwinięciu newsa oficjalny plakat oraz kilka zdjęć prezentujących tę wystawę. Zdjęcia zobaczysz klikając "Czytaj więcej...".