Ej, wygrałem 200 PLN!

ziemniaczki

Sytuacja wyglądała mniej więcej tak... Oglądam nowy odcinek jednego ze swoich ulubionych seriali (Zakazane Imperium konkretnie) i obowiązkowo zajadam się zakupionymi chwilę wcześniej chipsami. Wtenczas me palce wymacały jakiś anachroniczny element! Okazał się nim kupon upoważniający do wzięcia udziału w jakimś konkursie organizowanym przez firmę Lay's. Zawiodłem się gdyż myślałem, iż wygrałem w ten sposób jakąś paczuszkę chipsów czy coś w tym rodzaju. Spojrzałem mimo wszystko jeszcze raz na kupon i dojrzałem kod. Ta, loteria gdzie trzeba wysyłać smsy i naciąganie na koszty - pomyślałem. Wróciłem więc do oglądania serialu. Po jego zakończeniu zerknąłem jeszcze raz na ten kupon, tym razem doczytałem o co właściwie chodzi. No ale też byłem sceptyczny. Powiedziałem sobie przecież po dwóch ostatnich filmowych konkursach, że "już nie rzucę się kolejny raz na tyle pracy". No wiecie, rozeznania terenu, dźwiganie kilogramów ciężkiego sprzętu autobusami, zarzynanie się na planach gdyż wszystko robi się praktycznie samemu i tak dalej. Trud, wielki trud - o to mi chodzi. Wiem, że nagrodę i tak się otrzymuje nawet bez żadnej wygranej a jest nim kolejny klip do portfolio, ale po prostu chciałem sobie chwile odpocząć od tej konkursowej nagonki. No ale z racji takiej, że konkurs nie był o tematyce filmowej, postanowiłem w końcu, że jednak spróbuję. A jak nie wyjdzie tym razem, to i z konkursami "innymi niż filmowe" też dam sobie spokój w ostatnim czasie bo tylko zabierają mi czas, który mógłbym przeznaczyć na inne rzeczy. 

 

kuponchipsy

 

W konkursie chodziło o "spełnienie marzenia ziemniaka". Mamy przez to rozumieć stworzenie fotografii lub pracy graficznej ilustrującej ziemniaka, który spełnia swe wymyślone przez nas marzenie. Zaplanowałem więc następnego dnia wszystko co będzie mi potrzebne w moim pomyśle i przeszedłem do jego realizacji. Przygotowanie wszystkiego wedle mojej myśli zajęło mi trzy dni (oczywiście nie całe). Jak zwykle wszyscy domownicy skutecznie przeszkadzali mi w realizacji dzieła. Doszło nawet do wielkiej sprzeczki pomiędzy mną a moją siostrą o użyczone jej artykuły w moim projekcie. "Nie mogłem ich użyć bo nie" - czyli stały argument. Ale nie warto tracić siły na wciskanie klawiszy opisujących osoby niespełna rozumu, więc przejdę do meritum. Pracę swoją w końcu skończyłem. Sfotografowałem jak należy i obrobiłem komputerowo (następnego dnia ułożyłem nowy projekt ponieważ przygotowanych kartofli było na tyle dużo, że spokojnie można by zaaranżować kolejną scenę). Przepisałem wymagany kod ze znalezionego kuponu i swoją pracę zgłosiłem kolejnego dnia. Udało mi się, przeszedłem pierwszy etap premiowany nagrodą 200 złotych!

 

lays1

 

Jury konkursowe spośród nadesłanych prac, codziennie wybiera 10 najlepszych a do ich autorów ląduje 200 złotych. Co więcej, z wszystkich wybranych w ten sposób prac, jury wybierze najlepszą pracę tygodnia (najlepszą pracę spośród wszystkich wybranych z danego tygodnia), a ich autora nagrodzi aż 20 tysiącami złotych. Cały czas można również głosować na swojego faworyta na Facebookowym profilu chipsów Lay's. Nagroda wygrana w ten sposób wynosi 2 tysiące złotych. Ale po pamiętnej porażce i wielkim wariactwie towarzyszącym takim konkursom, nawet nie śmiem walczyć o głosy publiczności.

 

rywalizacja

 

Moja wyróżniona praca plus parę innych zdjęć z procesu przygotowawczego zamieszczam poniżej. Pamiętajcie, że mam jeszcze kolejną fotografię w zanadrzu (może o niej też napiszę w kolejnej notce blogowej). Miłego oglądania. Dzięuję także jurorom za wybór!

 

Wyróżniona praca:

praca

 

 

Fotografie z przygotowań

Fotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowańFotografie z przygotowań

 

Aktualizacja! Przy okazji tworzenia pierwszej pracy zachowałem jeszcze swoje upiększone ziemniaki do zrobienia kolejnej. Ułożyłem nową pracę, sfotografowałem i zgłosiłem. I również została wybrana! Także na ten moment dwukrotnie udało mi się wygrać nagrodę dzienną. Drugą pracę możecie zobaczyć w dziale o nazwie konkursy wygrane.

 

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Ostatnie newsy:

Moje Hot16Challenge

Hot16Challenge2 to globalna akcja mająca na celu wsparcie medyków w walce z epidemią koronawirusa jaka spadła na świat w 2020 roku. Wyzwanie polegało na nagraniu 16 wersów jeśli zostałeś przez kogoś nominowany w jego kawałku i nominowaniu kolejnych osób do akcji na końcu swojego utworu. I tak właśnie się stało. Grupa Abstrachuje nominowała księdza Dobro-Dobro a ksiądz nominował mnie. Dziś prezentuje swoją odpowiedź:

 


Więcej…

Poradnik o tanim zwiedzaniu Wenecji!

W Wenecji do tej pory byłem tylko dwa razy. Kiedy odwiedzałem ją pierwszy raz już podskórnie czułem, że będę chciał tam wrócić. I wróciłem. Przywożąc ze swego zaledwie drugiego wyjazdu aż poradnik o tym jak tanio podróżować do Wenecji. Zapraszam na mój film podróżniczy.

  

 

Premiera filmu "Imponderabilia"

Jest mi szalenie miło poinformować, iż 8 marca mój nowy film zadebiutował w sieci. "Imponderabilia" to eksperymentalny poemat filmowy mojego autorstwa inspirowany kinem Terrence'a Malicka, Xaviera Dolana oraz trenami Jana Kochanowskiego.
Film trafił również do bazy Filmwebu - największej polskiej bazy filmów w internecie. Poniżej prezentuje sam film oraz wszystkie materiały, które go dotyczą (making of, soundtrack, zwiastuny itp).

 

Więcej…

5 miast w 5 dni. Film z mojej niezwykłej tegorocznej podróży

W maju tego roku w ciągu pięciu dni byłem obecny w 5 różnych miastach na terenie 3 państw! Oto film video z tej niezwykłej podróży. Moja najnowsza produkcja "5 Cities in 5 Days" do obejrzenia poniżej. 

 

 

Wystawa z moimi zdjęciami w krakowskim klubie

Jest mi niezmiernie miło poinformować, iż zdjęcia z mojej debiutanckiej sesji fotograficznej jako model były wystawione na wernisażu fotografki - Sylwii Macholi w krakowskim klubie Pozytywka (we wrześniu odbyła się ich druga prezentacja, tym razem w Sopocie). Zdjęcia te, były również jej pracą dyplomową. W rozwinięciu newsa oficjalny plakat oraz kilka zdjęć prezentujących tę wystawę. Zdjęcia zobaczysz klikając "Czytaj więcej...".  

Więcej…

Reklama