• Kliknij aby zobaczyć ten film!
  • Kliknij aby zobaczyć ten film!
  • Kliknij aby zobaczyć ten film!

Nowy wpis na blogu:

Analiza wiersza z filmu Imponderabilia


Imponderabilia blog miniaturaMój najnowszy film "Imponderabilia" miał premierę 8 marca tego roku (dokładnie w dzień kobiet). Był to bardzo rozbudowany projekt, dlatego wraz z filmem pojawił się szereg materiałów jemu poświęconcyh. Wydałem kulisy tworzenia, prezentację efektów specjalnych, vlog omawiający kilka ciekawych kwestii dotyczących motywów użytych w filmie oraz nawet soundtrach wzbogacony także o utwory jedynie rozpatrywane do użycia w filmie. Powstało też kilka zwiastunów oraz nawet klip w którym wyrecytowałem w studio cały wiersz do kamery bez jednego zająknięcia.

Więcej…
 

Niecodzienny nowy film

Dziś mam przyjemność zaprezentować kolejny film. Video jest jednak o tyle ciekawe, że warto poświęcić mu chwilę opisu. Gimbaza VHS to tytuł produkcji jaką dzisiaj publikuję. Nawiązuje ona do słowa gimbus/gimbaza infooraz do ery kaset video. Bowiem w tym właśnie czasie sporządzone zostały wszystkie nagrania do tego filmu. Bohaterami obrazu jest grupka przyjaciół z jednego osiedla, która za namową jednego z nich postanowiła nagrać film. Pierwszy w swoim życiu film.

A jego tematem miał być zbiór najbardziej kontrowersyjnych, widowiskowych i śmiesznych wyczynów całej paczki. Najlepszym określeniem będzie powiedzenie, że chcieliśmy nagrać "Polski Jackass". Były to czasy kiedy nikt z nas nie miał telefonu komórkowego, nie marząc już o internecie. Mimo wszystkich trudów i przeciwności losu, zaplanowane zdjęcia udało się zrealizować w kilka miesięcy. Jednak mimo tak błyskawicznej produkcji nikt z nas nie miał pojęcia jak się zgrywa materiał filmowy czy montuje film. Byliśmy młodzi i aspekty techniczne produkcji filmowej były dla nas czarną magią. Korzystaliśmy z kamery analogowej, nie mieliśmy internetu do szukania porad a nawet jeśli na jakieś byśmy wpadli podejrzewam, że samo menu programu do obróbki video mogłoby nas przestraszyć (rany, tyle suwaków - ja tutaj niczego nie rozumiem). I tak materiał został nagrany, przez nas obejrzany ale nic poza tym. Nagrania te w surowej formie przypominały wspomnienia z wakacji naszych rodziców na video. Czyli zbiór kilkunastu ogromnych, długaśnych ponad wszelką normę ujęć. Gdzie ich montaż dokonywał się na żywo już w trakcie filmowania danej sceny (montaż liniowy). I materiały te leżały tak przez bardzo długi okres czasu. I nawet kiedy opanowałem już sztukę montażu i byłem w stanie przegrać z kamery nagrania i zmontować, nie chciało mi się tego robić. Nigdy nie mogłem znaleźć na to czasu ani nawet nie miałem ochoty. Ale w głębi duszy wiedziałem, że muszę do tego wrócić w myśl - nie po to to nagrywaliśmy aby leżało w szufladzie i nigdy nie zostało opublikowane. Aż w końcu nastała kolej na odgrzebanie staroci i zmontowanie w końcu tego filmu. Zrobiłem to aż 10 lat po nagraniu materiałów. Co ma oczywiście też swoje plusy - numery w filmie są kontrowersyjne (gówniarskie), więc jest nadzieje, że z racji upływu sporej ilości czasu, wszystko zostanie nam wybaczone. I tak powstała "Gimbaza VHS". Film sentymentalny, będący swego rodzaju "rarytasem". Zapraszam do oglądania. Gimbazę VHS możecie obejrzeć niżej (wraz ze zwiastunem) lub w zakładce "Krótkometrażowe" z sekcji "Filmografia". Z racji limitów długości wgrywanych filmów na moim domyślnym kanale, film został opublikowany na drugim koncie w serwisie YouTube. 

  

Gimbaza VHS

 

Zwiastun filmu

 

 

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

MAGAZYNY FILMOWE

FILMOGRAFIA

INNE PRODUKCJE

Reklama